poniedziałek, 11 lutego 2013

Poniedziałek...

Hej! ;)

Oj, jak mi się dzisiaj nie chciało podnieśc rano z łóżka. Masakra, szkoda gadać. Ale jakoś się zmusiłam. ;) Jak sobie pomysle że jutro to samo to nie mam najmniejszej ochoty iśc do szkoły. Mamy taki głupi plan że ani razu nie idziemy na 9 ; / Cały tydzień muszę wstawać koło 6 żeby się wyrobić. Bo o 6:50 już autobus...No ale co ja tu będę narzekać. W szkole lekcje jakoś dośc szybko zleciały. Więc nie było źle. Jutro już trochę gorzej bo nie dośc że sprawdzian z anglika to jeszcze kartkówkę mam na przerwie napisać. Dzisiaj na Biologii chyba wszyscy się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieli, o glistach, owsikach i innych chorobach układu pokarmowego. Co za ochydne rzeczy..już nie chciało mi się tam siedzieć xD  No ale was też nie będę obrzydzać,  do następnej

pozdrawiam
Vivi;*


Wybaczcie nie miałam lepszego xD


1 komentarz: