Grypa ;c

Hej!

Przepraszam was, że ostatnio nic nie pisałam, ale jestem chora i nie najlepiej się czuję. ; / Może w skrócie opiszę te ostatnie 3 dni.


Czwartek
W czwartek miałam drugi dzień rekolekcji, na 9:00 do szkoły ;p Jechaliśmy do jakiegoś tam pałacu i zasłabłam w środku. Tak mi się ciemno zrobiło przed oczami, wszytko ucichło, zaczęłam się kolebać..Dobrze że się tam nie przewróciłam, bo kto by mnie tam złapał? Gleba w 100% . Nauczycielka mnie wyprowadziła ( trochę miała z tym problem ale okej) posadziła mnie na ławce i przybiegła jakaś Ukrainka. Nie wiedziałam kompletnie co się dzieje, a ona nagle napiła się i opluła mnie w twarz. Ohydaaa. No nic przynajmniej pomogło. Jak to moja wychowawczyni mówi " zrobiła ci prysznic" ; /  Po szkole wpadła do mnie Klaudia i zrobiłyśmy tę całą marzanne. Nie wyszła najgorzej. Pozwolę sobie pokazać jej zdjęcia xD

Piątek
Cały piatek praktycznie przeleżałam w łóżku, biorąc jakieś Gripexy i Polopiryny. Nie szłam do szkoły. Szkoda nawet bo ominął mnie ostatni dzień rekolekcji. Nie miałam siły żeby cokolwiek dla was napisać. Leki prawie nie pomagają. Mam nadzieję że do poniedziałku przejdzie i obędzie się od interwencji lekarza. ;)


Sobota
Dzisiaj znowu w łóżku i przed telewizorem. Strasznie się nudzę, no ale co zrobić ?  Już myślałam że w poniedziałek pujdę do szkoły ( jestem dziwnym przypadkiem, normalny człowiek nie chciałby iść do szkoły a ja chcę) ale leciała mi krew z nosa. ; / Nie wiem co się ze mną dzieje. Oby to nic poważnego. Do środy muszę oddać projekt na historie.

Ok to tyle na dzisiaj. Trzymajcie kciuki żebym wróciła do formy. Pochwalę się jeszcze na zakończenie zdjęciami marzanny xD

Pa ;**
Vivi