Dzisiaj dzień minął całkiem spoko. Do szkoły na 9:00 ale i tak się nie wyspałam. W szkole zaczęliśmy od drogi krzyżowej. Trzeba było mówić przez megafon...ale się strasznie stresowałam. Na początku myślałam ze odmówię za megafon ale w takich okolicznościach jak bym to zrobiła byłabym głupia. Jakoś powiedziałam i się cudem nie pomyliłam i to się liczy ;p Potem msza prowadzona przez księdza, który na prawo i lewo żucał żartem. No przynajmniej mnie te teksty bawiły. No bo to ksiądz...^^ Po mszy spotkanie z alkoholikiem, ale przepraszam od 17 lat nie pije...;D
No i do domciu :p Miała wpaść do mnie Klaudia ale wpadnie jednak jutro. Może uda mi się zrobić jakieś zdjęcia, ale nic nie obiecuję . No cóż nie będę się rozpisywać, bo i tak nie mam o czym.
Jutro znowu na 9:00 ;))) Jak dobrze i do 12 :00...
To tyle na dzisiaj, pozdrawiam
Vivie;**
Moja kawa xD |
ojojoj też bym taką kawcie wypiła, ale troszkę późno ;3
OdpowiedzUsuńTy miałaś na 9:00 ja na 8:00 mam być na przystanku
OdpowiedzUsuńI ty mówisz że się nie wyspałaś hihi
Twoja kawa genialna haha =D
Kocham kawę :D I dziwne macie rekolekcje *.*
OdpowiedzUsuńhttp://mikilove47582.blogspot.com/
ja juz mialem rekolekcje
OdpowiedzUsuńJa miałam rekolekcję jakieś 2 tygodnie temu.
OdpowiedzUsuńpanijulia.blogspot.com
Ale fajnie że masz rekolekcje, my mieliśmy po lekcjach -.-
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam twojego bloga
Zapraszam na mojego i LICZĘ NA TO SAMO jesli ci się spodoba
only-girl-blog.blogspot.com
Będzie mi BARDZO BARDZO miło!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa rekolekcje miałam już dawno ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ja mialem
OdpowiedzUsuń