niedziela, 6 stycznia 2013

Hej!

Ale ślepia ;p
Sorki że nie pisałam ani wczoraj ani przedwczoraj, ale nie byłam w domu i czasu tez nie miałam. W piątek wysiadłam prosto z autobusu u Zuzy i razem z Jagodom jechałyśmy na spotkanie do bierzmowania. Było całkiem, nieźle jak zawsze. Nawet było fajnie. Zostałam już u dziewczyn do niedzieli.I nadal u nich jestem i piszemy tę notkę. No to tyle jak na razie. może wieczorem pojawi się kolejna.

1 komentarz: