czwartek, 27 grudnia 2012

The End of the Christmas...

Witajcie!


Przepraszam że w ostatnim czasie nie było notek, ale to przez brak czasu i to całe zamieszanie związane ze świętami. No właśnie święta, święta i po świętach....Tak szybko minęły, zdecydowanie za szybko. Jeszcze tylko 5 dni i szkoła: sprawdziany, kartkówki, odpytywania...; / Ale narazie nie mam zamiaru myśleć o szkole jeszcze przecież sylwester i Nowy Rok, trzeba to uczcić;D No to może napisze jak mi mniej więcej minęły te dwa dni świąt. A więc w 1 święto siedziałam w domu, nudziłam się, potem dziadkowie przyjechali i się zbierało kasę;)  W drugi dzień świąt jechałam do cioci, i spotkałam się z kuzynką. No w sumie za ciekawie to nie było ale zawsze lepiej niż siedzenie i nudzenie się w domu. Bym zapomniała się pochwalić co ja takiego dostałam. A więc były to: ciuchy, kosmetyki ( jakiś balsam z drobinkami złota krem i perfum) no i kasa którą w Sobotę jadę wydac.;D
A wam jak minęły święta? Co dostaliście?  ;)

To tyle na dzisiaj może wieczorem pojawi się kolejna notka
ale nic nie obiecuję;)

pozdrawiam
Vivi;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz