poniedziałek, 10 grudnia 2012

Weekend ;)

Hej!

Odrazu przepraszam że nie pisałam przed wczoraj i wczoraj zresztą też. Postaram się więc opisać ostatnie wydarzenia w wielkim skrócie. W sobote nadal byłam u Zuzy i Gandzi (siostry gdyby ktoś nie wiedział i się zastanawiał) Uczyłyśmy się matmy bo ja i Zuza mamy poprawiać . Cały prawie dzień zleciał nam na matematyce..;/ ale mam nadzieje że czegoś się nauczyłam. W niedziele jak wspominałam w ostatniej notce jechałyśmy na Cavaliade. Oczywiście dobre miejsce parkingowe było załatwione"dla vipów";D No bo wiadomo to wkońcu my xd. Na początku się naszukaliśmy wejścia bo te sektory itp bardzo skomplikowane. Wkońcu weszliśmy. Na początku oglądaliśmy takie stoiska z badziewiami a potem pokazy koni. Araby takie puszate ogromne, i takie popisy różne na koniach salta, wskoki na konie wyścigi małych dzieci w elfich czapkach no itp. Fajne. Potem chcieliśmy wejść na dużą arenę bo były CSI*** trzy gwiazdkowe. Na nich byli reprezantanci różni Londynu itp. Światowe zawody. No i podchodzimy do barierek a tam się okazuję że potrzebujemy jakiś przepasek, których my oczywiście nie mamy..;/ No i tyle sobie pooglądaliśmy finały CSI. lepiej by było w telewizji oglądać. Ale ogólnie było fajnie;D Potem jeszcze na obiad do Ikei. I tak mniej więcej minął mi weekend. Zdecydowanie za szybko dzisiaj znowu monotonna rzeczywistośc sprawdziany, karkówki, poprawy... No a w ogóle w szkole to było spoko....ciekawych wydrzeń godnych opisania też nie było. To by było na tyle!
Trzymać kciuki za jutrzejszą poprawe z matmy;)

pozdrowionka
Vivi;**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz